Amazonki w Bieszczadach

W ramach zadania w zakresie sportu, kultury, rekreacji i turystyki osób niepełnosprawnych, dofinansowanego ze środków PFRON  pt. Pozytywne wzmocnienie niepełnosprawnych osób w Bieszczadach, w dniach   15 – 19 września  2016 r. został zorganizowany wyjazd  25 sób w Bieszczady.
W pierwszym dniu  imprezy wyjazdowej   zwiedziłyśmy  zamek
w Wiśniczu, skansen Karpacka Troja w Krośnie. 
W późnych godzinach popołudniowych  dotarłyśmy do Dębowca, gdzie w Domu Pielgrzyma został zarezerwowany nocleg wraz z kolacją. 16 września po śniadaniu zwiedziłyśmy  Sanktuarium Matki Boskiej Płaczącej, zapoznałyśmy się z jego historią, po czym wyruszyłyśmy w stronę Bieszczad. Po drodze zwiedziłyśmy miasto Iwonicz Zdrój, malowniczy dworek  Marii Konopnickiej w Żarnowcu, a także Muzeum Naftownictwa im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce. Zatrzymałyśmy się w Sanoku,  gdzie wzięłyśmy udział w degustacji oryginalnych win węgierskich produkowanych
w winnicach znajdujących się na  terenie Węgrzech. Właściciel zaznajomił  nas z zagadnieniami związanymi z uprawą winorośli oraz produkcją wina.  Wieczorem autokar dowiózł nas do Pensjonatu Wypoczynkowego Solinka w Bukowcu, gdzie został zarezerwowany  pobyt grupy w dniach od 16 do 19 września. Po śniadaniu 17 września  wyjechałyśmy do Polańczyka Zdroju i  nad zalew  Soliński.  Rejs statkiem po zalewie był dla nas wielkim przeżyciem. Realizując dalszy plan imprezy wyjazdowej  zwiedziłyśmy  Muzeum Miniatur Sakralnych oraz Ogrody Biblijne w Myczkowcach.  Po przejeździe Wielką Pętlą Bieszczadzką wieczorem wróciłyśmy do Solinki  na obiadokolację
i nocleg. Rankiem 18 września po śniadaniu autokar wyruszył ponownie  w stronę Sanoka, gdzie  zwiedziłyśmy miasto oraz Muzeum Historyczne  w którym znajdują się między innymi: bogata kolekcja ikon, a także wystawa dzieł związanego z Sanokiem artysty Zbigniewa Beksińskiego. Po południu dotarłyśmy do Muzeum Ludowego – olbrzymiego skansenu położonego na kilkunastu hektarach powierzchni ziemi. Wieczorem  wróciłyśmy do miejsca zakwaterowania w Bukowcu. Miłym zaskoczeniem bogatego we wrażenia dnia był zorganizowany przez gospodarzy wieczorek przy grillu. Atrakcją wieczoru okazał się  prawdziwy  zakapior  bieszczadzki  który zabawiał nas pieśniami
i gawędami. W dniu 19 września po śniadaniu autokar wyruszył w drogę powrotną do Wodzisławia Śląskiego. Po drodze  zwiedziłyśmy  zamek
w Łańcucie. Wieczorem dotarłyśmy  do Wodzisławia Śląskiego.